Sztorman

jacht z krzaków

Przez lata na pokładzie Sztormana organizowane były rejsy po Morzu Bałtyckim. Był wykorzystywany do nauczania żeglarstwa w ośrodkach harcerskich. 

Po kilku latach postoju w puckich „krzakach”, armatorem Sztormana zostało Bractwo Morza – organizacja non profit zrzeszająca miłośników morza. Przed tym, jacht spędził kilka sezonów stojąc na lądzie, a w międzyczasie część jego wyposażenia spłonęła w pożarze magazynu (m.in. silnik i materace). Młodzież w ramach programu stypendium morskiego, własnymi siłami wyremontowała jacht i doprowadziła do ponownego postawienia żagli oraz wyruszenia Sztormana w morze. To, co widoczne teraz, to ponad 2 tysiące roboczogodzin, wyrzeczeń, zmęczenia i wysiłku, aby dać jachtowi nowe życie.

Pandemia  przewróciła cały świat do góry nogami, jednak mimo to, w lipcu udało się zwodować jacht. W sezonie 2020 Sztorman stał dumnie na Motławie tuż za rufą Sołdka (A jakie zdziwienie opanowało Gdańsk, kiedy Sołdek pojechał na remont zostawiając Sztormana samego przy nadbrzeżu). Jacht ma już na swoim koncie kilka krótkich rejsów po Zatoce Gdańskiej i wodach Bałtyku, ale wymaga jednak drobnych prac remontowych.

Spełnione marzenie – rejs na Zatokę Botnicką.

W Lipcu 2021 r. prace nad remontem Sztormana doszły do etapu, w którym jednostka stała się jachtem pełnomorskim i pozwoliła kilku jego miłośnikom na spełnienie ich małego wielkiego marzenia – rejsu na Zatokę Botnicką. Wyprawa trwała 4 tygodnie
i pozwoliła im zobaczyć kawałek pięknego świata. W rejsie brali udział stypendyści, a filmiki z ich relacjami na bieżąco były publikowane na fanpage’u oraz YouTube, gdzie są ciągle dostępne (a kto nie obejrzy ten gapa).

Facebook
Instagram
Youtube
strona www